Jeśli dobrze kojarzę to jest to auto właściciela serwisu VTEC, na strykowskiej, z którym trochę miałem do czynienia i który w sumie mogę ich szczerze polecić jako mechaników szczególnie od Hond.
Wcześniej chciał za niego 22-23k, ale cieżko znaleźć kupca za taką cenę na tak stare auto, choć wyśmienicie wyposażone, z wyższej klasy ale jednak większość ludzi woli młode rupcie z litrowym silniczkiem
Gdybym nie miał swojej KA9, którą kupiłem dość okazyjnie, ale też wymagała paru k zł, a jeszcze nie wszystko zrobione, to na pewno podjechałbym przynajmniej zobaczyć ten egzemplarz.
W VTECu wymieniałem m.in. kompletny rozrząd w KA9, a wcześniej przez kilka lat użytkowania Civic Coupe 5 gen parę razy u nich zawitałem i za każdym razem byłem zadowolony z jakości obsługi). Właściciel serwisu, do którego należy ta Honda, kiedyś pracował w ASO Hondy, potem poszedł na swoje i specjalizuje się w japońcach, co mu moim skromnym zdaniem wychodzi dobrze i jeśli miał to auto przez kilka lat (sprawdzisz sobie w księdze pojazdu) to jak coś padło to było wymieniane przez ludzi, którzy w hondach babrają na codzień.
Nie będę ręczył za to auto, bo to nie moje, ale moim zdaniem zdecydowanie warte obejrzenia i zastanowienia się nad zakupem.
Wcześniej chciał za niego 22-23k, ale cieżko znaleźć kupca za taką cenę na tak stare auto, choć wyśmienicie wyposażone, z wyższej klasy ale jednak większość ludzi woli młode rupcie z litrowym silniczkiem
Gdybym nie miał swojej KA9, którą kupiłem dość okazyjnie, ale też wymagała paru k zł, a jeszcze nie wszystko zrobione, to na pewno podjechałbym przynajmniej zobaczyć ten egzemplarz.
W VTECu wymieniałem m.in. kompletny rozrząd w KA9, a wcześniej przez kilka lat użytkowania Civic Coupe 5 gen parę razy u nich zawitałem i za każdym razem byłem zadowolony z jakości obsługi). Właściciel serwisu, do którego należy ta Honda, kiedyś pracował w ASO Hondy, potem poszedł na swoje i specjalizuje się w japońcach, co mu moim skromnym zdaniem wychodzi dobrze i jeśli miał to auto przez kilka lat (sprawdzisz sobie w księdze pojazdu) to jak coś padło to było wymieniane przez ludzi, którzy w hondach babrają na codzień.
Nie będę ręczył za to auto, bo to nie moje, ale moim zdaniem zdecydowanie warte obejrzenia i zastanowienia się nad zakupem.