Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Stukające zawieszenie (lewy przód)
#1
Żarówka 
Witam,
Mam problem ze stukami dochodzącymi z lewego przedniego zawieszenia, co ciekawe ostatnio zregenerowałem w Zielonce przednie dolne wahacze, tzn. sworznie (tuleje gumowe są ok) i jest lepiej, bo wcześniej był na lewym duży luz - ale nadal coś tłucze na większych nierównościach i TYLKO z lewej strony.

Samochód był kilka razy na sprawdzeniu zawieszenia i kilku mechaników oglądało i żaden nie stwierdził nawet najmniejszego luzu w zawieszeniu, może tylko delikatny na przekładni kierowniczej (podczas kręcenia kierownicą na postoju lewo-prawo nic nie czuć)

Wymieniłem też prawy drążek kierowniczy (bo miał luz). Stuka nadal...

Zauważyłem, też że czasami czuć na kierownicy delikatny "przeskok", jakby coś się przesuwało - i tego raczej nie czuć na dołach tylko najczęściej przy skręconej kierownicy i gwałtownym przyspieszaniu bądź hamowaniu.

Macie jakiś pomysł co to może być?
Odpowiedz
#2
Nie wiem jak sie pozmienialy przekladnie w ciagu lat, ale kiedys czesto byl przegub Cardana, w sumie taki pol-przegub i on sie sypal, tylko ze wtedy roznie bylo z oporem jaki stawiala kierownica przy kreceniu, ale skoro z jednej strony dochodzi dzwiek to pewnie nie to.
Odpowiedz
#3
Ja miałem w takim przypadku problem z amorem. Na badaniu sprawność wychodziła super, ale luz był na górze i przy odbiciu zawsze waliło jak byk.
Odpowiedz
#4
czyli wystarczy dokręcić te 6 śrub na górnym mocowaniu - oby to było to.
...sprawdzę to, chociaż tak jak u Ciebie na przeglądzie amortyzatory były OK.
Odpowiedz
#5
(10-05-2017, 19:49 )robertg77 napisał(a): czyli wystarczy dokręcić te 6 śrub na górnym mocowaniu - oby to było to.
...sprawdzę to, chociaż tak jak u Ciebie na przeglądzie amortyzatory były OK.

To raczej nie kwestia dokręcenia śrub tylko luzu w gnieździe mocującym amor u góry.
Odpowiedz
#6
w mojej opinii zawieszenie w KB1 pracuje dośc głośno, nieelegancko. Na jednym ze zlotów z Petrem jeździliśmy nasłuchując zawieszenia w KB, w jego jak i mojej [wtedy 85 ts przebiegu] zawieszenie przednie "dudniło".
v6
Odpowiedz
#7
(10-08-2017, 8:25 )Legend95 napisał(a): w mojej opinii zawieszenie w KB1 pracuje dośc głośno, nieelegancko. Na jednym ze zlotów z Petrem jeździliśmy nasłuchując zawieszenia w KB, w jego jak i mojej [wtedy 85 ts przebiegu] zawieszenie przednie "dudniło".

W tym sęk a ja byłem wtedy po wymianie wahaczy dolnych na OEM nowe bo sądziłem,że są trafione-tymczasem jak pukało tak puka nadal.
Trza przywyknąć Oczko
Odpowiedz
#8
(10-04-2017, 7:15 )Ustrugar napisał(a): Ja miałem w takim przypadku problem z amorem. Na badaniu sprawność wychodziła super, ale luz był na górze i przy odbiciu zawsze waliło jak byk.

Nie zrozumieliśmy się, wszystko było podokręcane. Amor musiałem wymienić. Na stacji diagnostycznej szarpaki i te „ trzęsacze” nie pokazały że coś z nim było nie tak. Najpierw wymieniliśmy jeszcze ten element mocowania samego amora, ale nie było poprawy więc następny w kolejności bym amortyzator i bingo.
Odpowiedz
#9
(10-09-2017, 17:30 )strugar napisał(a):
(10-04-2017, 7:15 )Ustrugar napisał(a): Ja miałem w takim przypadku problem z amorem. Na badaniu sprawność wychodziła super, ale luz był na górze i przy odbiciu zawsze waliło jak byk.

Nie zrozumieliśmy się, wszystko było podokręcane. Amor musiałem wymienić. Na stacji diagnostycznej szarpaki i te „ trzęsacze” nie pokazały że coś z nim było nie tak. Najpierw wymieniliśmy jeszcze ten element mocowania samego amora, ale nie było poprawy więc następny w kolejności bym amortyzator i bingo.

u mnie pukał wahacz górny, wymieniłem na OEM, i teraz czasami słychać nie pukanie a jakby naprężenie i metaliczne ciche strzały jakby puszczało to naprężenie, mechanik głuchy nic nie słyszy nic nie znalazł heh to ja mam nad słuch ?
Odpowiedz
#10
ja dodam ze swojej strony, że też mi dudniło prawy wahacz dolny miał luz na sworzniu na lewym była naderwana tuleja wymiana obu nie pomogła, na drugi strzał poszło lewe łożysko amortyzatora miało luz wymiana obu stron razem z amorkami dalej dudniło i wymiana prawego drążka kierowniczego i dalej dudniło Uśmiech dopiero demontaż maglownicy i regeneracja rozwiązała sprawę i zrobiła się w miarę cisza na dołkach Uśmiech
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości