Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Podniesienie mocy
#11
(03-05-2023, 17:33 )Wola napisał(a): Czemu uważam że on mial 250 wyjeżdżając z fabryki? Bo te auto na łopatkach jedzie jak by miało 220 a na automacie że 180. To jest po prostu mul piwozerny.No i te silniki w Odyssey czy acco 8 coupe miały po ok 250...sam jestem ciekaw jak honda obliczyła ta moc legenda. Inne marki nawet suvy z taką mocą mają po 5/6 sek do setki nie 7.Kiedys hamowałem 20 letnie b16a2 i wyszlo mi 162 konie na dolocie tylko...

Aha! A więc o tych 250 koniach to kolega pisze na zasadzie : "podejrzewam że miały 250 a nie obiecywane 295".
To tu jestem skłonny bez zawachania się z kolegą bezdyskusyjnie zgodzić. Legend mimo pewnych zalet (np: napęd na cztery koła który u mnie tej zimy sprawił się wyśmienicie, ogólnej wygody i walorów wizualnym na tle ówczesnych sobie konkurentow, no i przy zadbanym egzemplarzu stosunkowo niedużej awaryjności w porównaniu do skomplikowania i nafaszerowania jak na, swoje czasy gadżetami) jest autem slamazarnym. Biorąc pod uwagę jego spalanie, pojemność i deklarowaną moc jest poprostu powolny. To trzeba otwarcie powiedzieć. Przed zakupem jeździłem jeszcze innymi w ramach jazd próbnych i w każdym miałem takie samo wrażenie. Ta skrzynia działa jak kaganiec na sinik. Owszem, ostatecznie kupiłem tem model bo chorowałem na niego i nadal ogólnie mi się podoba ale właśnie pięta Achillesową auta jest jego dynamika, a właściwie jej brak. Obecnie już  wysilone 1.6 z turbo potrafią jechać zrywniej. A spalą o połowę mniej. Od samego początku uważam że w tym aucie brakowało wersji z manulem.
Jakiejś bardziej topowej wersji Legend Type S  ? (lub R ?) jako wizytówki marki. Niejednokrotnie powtarzałem że skoro audi ma RS6 czy BMW M5 które równie dobrze mogą być zabawką jak i rodzinną limuzyną to Honda mogłaby też coś w ten deseń projektować jak swego czasu ATRa. Troszkę szkoda że obecna polityka marki jest bardziej nastawiona na eko-fanatyków i dziadków. Jestem tylko szarym klientem rynku wtórnego i na tym pewnie pozostanie ale mając odpowiedni zasób gotówki w salonie Hondy obecnie nic ciekawego dla mnie  bym nie znalazł. Legend oczywiście będzie jeździł bo jakoś da się lubić ale nie zmienia to faktu że do jego dynamiki będę się czepiał zawsze. 
a pomiar na hamowni mnie trochę zawiodł.
Odpowiedz
#12
Limuzyna z manualem???nie no nie wyobrażam sobie biegi wachlowac w legendzie:-)Wystarczyla by skrzynia chociaż 6 biegów z opcją sport. Ja to się boję spróbować z kumpla Octavia vrs 2009 rok na gnojowke...bo nie wiem czy mnie nie zniszczy 180 konnym autem:-D
Odpowiedz
#13
Duży uśmiech 
(03-06-2023, 6:03 )Wola napisał(a): Limuzyna z manualem???nie no nie wyobrażam sobie biegi wachlowac w legendzie:-)Wystarczyla by skrzynia chociaż 6 biegów z opcją sport. Ja to się boję spróbować z kumpla Octavia vrs 2009 rok na gnojowke...bo nie wiem czy mnie nie zniszczy 180 konnym autem:-D

Oj tam, przesada z tym manualem. Jeżeli gwarantowałby lepsze odpychanie to nie miałbym nic przeciwko takiemu rozwiązaniu. Tyle lat jeździłem manualem i korona mi z głowy nie spadła. Niejeden klasowy odpowiednik Legenda z tamtych lat miał na pokładzie manualna. A6C6 czy E60 z manualem to nie aż taka rzadkość. Owszem, czasem ktoś przypnie łatkę "bida wersion" do takiego egzemplarza ale jak dzięki temu się sprawnej zbierze to czemu nie manual. Ale oczywiście każdy może mieć swoje subiektywne zdanie.

A co do stawania w szranki z octawią... cóż, raczej nie mam skłonności rajdowych ale jeżdżąc KB1 jakoś tym bardziej nie podejmuje się takich wyzwań bo tak jak piszesz, jeszcze łomot dostanę i będą łachą drzeć że 3,5 V6 pod maską a wóz ledwo co kołami powlecze. KB1 wygląda zadziornie owszem ale na tym się kończy. To raczej wygodna kanapa dla dziadków do przemieszczania z punktu A do B niż rajdówka mimo wysokoobrotowego charakteru silnika. Taki papierowy tygrys. Owszem jak przytrzymasz na obrotach to coś tam pojedzie ale na tle porównywalnej konkurencji hmm ... bez szału. Miałem okazja pojeździć kuzyna Acco w dieslu 2.2 140 koni i po przesiadce do swojego KB1 myślałem że będę musiał wysiąść i go pchać żeby było szybciej Uśmiech

Ciekawe czy ktoś jeszcze mierzył seryjne KB1 na hamowni,. Tak dla porównania.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości