05-06-2018, 11:54
Jakiś czas temu miałem przyjemność oblatywać wesele
Następnie auto zawisło na podnośniku, wymiana końcówek drążków kierowniczych...
Następnie wieczorne tankowanie, itp
Następnego dnia trzeba było poodkurzać za schowkami
I na sam koniec uszło powietrze z poduszek
Następnie auto zawisło na podnośniku, wymiana końcówek drążków kierowniczych...
Następnie wieczorne tankowanie, itp
Następnego dnia trzeba było poodkurzać za schowkami
I na sam koniec uszło powietrze z poduszek