12-16-2017, 5:01
Witam. Ponownie proszę o pomoc. W mojej kochanej i jak do tej pory niezawodnej hondzie pojawiły się stuki w silniku. Słychać je głośno od niskich obrotów i ustają po przekroczeniu około 2500rpm. Pojawiły się nagle i pierwszego dnia myślałem że to jakaś luźna osłona, dzwięk nie był słyszalny non stop tylko czasami. Dźwięk ciężko jest namierzyć, niesie się od strony rozrządu i nie słychać dokładnie czy na górze czy z dolu (silnik słuchalismy na podnośniku)
Jeden z mechaników stwierdził że mogą być hydrauliczne popychacze, ale z tego co wiem tam jest ręczna regulacja. W silniku będę grzebał po nowym roku ale może już ktoś to miał i będę wiedział do czego odrazu zajrzeć. Możliwe że wystarczy regulacja czy raczej bardziej prawdopodobna jest panewka?
Stan oleju cały czas był pilnowany i nigdy nie spadł poniżej minimum. Auto ma gaz i zawory nie były regulowane a dopiero przeczytałem że powinny być po 45000km
Jeden z mechaników stwierdził że mogą być hydrauliczne popychacze, ale z tego co wiem tam jest ręczna regulacja. W silniku będę grzebał po nowym roku ale może już ktoś to miał i będę wiedział do czego odrazu zajrzeć. Możliwe że wystarczy regulacja czy raczej bardziej prawdopodobna jest panewka?
Stan oleju cały czas był pilnowany i nigdy nie spadł poniżej minimum. Auto ma gaz i zawory nie były regulowane a dopiero przeczytałem że powinny być po 45000km