07-25-2009, 5:12
Tradycja tradycja, choc nie do konca, mialem okazje jeździc Legendem 05 - 08, w porownaniu z moim, spora roznica komfortu jazdy, wyciszenia, przyspieszenia itp. ( ponad 10 lat roznicy ). NIemniej nie mam pewnosci czy ta tradycja odnosi sie do bezawaryjnosci auta. Czesto bywam w zaprzyjaźnionym serwisie Hondy w Łodzi I rÓwnie często widuje tam nowe Legendy. Jak nie akcja serwisowa wymiany jakiegos przewodu lub modułu to usterki przeniesianie napedu bądź elektroniki. Sporo tego jak na auto za 244 tysiace. Moze to kwestia przypadku a moze jednak ginie gdzies tradycja bezawaryjności tych aut?