Liczba postów: 180
Liczba wątków: 11
Dołączył: Jun 2009
Reputacja:
0
Miejscowość: KRK
wracając do tematu zaworów... jak jest z popychaczami :?: podejrzewam (ale może się mylę) że w pewnym momencie nie wystarczy wymiana oringów... doświadczenia znajomych od Forda mówią że temat ani nie jest tani (70 PLN za sztukę do 12 letniego auta) ani przyjemny (wytarte krzywki na wałku trafiają się "przy okazji") - chyba nie bez powodu Honda zrezygnowała z hydraulicznego rozwiązania...
Właściciel Hondy Legend - człowiek bez marzeń... przynajmniej tych motoryzacyjnych
Liczba postów: 225
Liczba wątków: 10
Dołączył: Jan 2009
Reputacja:
0
Nie wiem co ile kosztuję i myślę, że Ty też się raczej o tym nie przekonasz - przynajmniej jeżdżąc legendem. Gdy coś już się sypnie - masz dwa wyjścia albo regenerujesz 2 głowice,do tego rozrząd i jak chcesz wszystko cacy to szlif,pierścionki i panewki - a za tą cenę masz 2 lub 3 używane silniki albo następnego nastoletniego legenda - sam sobie wybierz.
Będąc w USA jeździłem legendem z przebiegiem uwaga .....350 tyś mil i nadal cykał jak pszczółka - przypuszczam, że to nie był wyjątkowy wóz z tej serii użytkowany przez papieża.