Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Temperatura silnika przy upale jak dziś
#21
Benzyna czy gaz?
Odpowiedz
#22
Panowie u mnie fatalnie pryska az ze zbiorniczka na maskownice silnika. I jak czytałem piszecie o korku 1.1 bar. Wymieniłem na oryginalny z aso. Długo się czeka ale jakies grosze. Mowie o tym od zbiorniczka bo ten z chlodnicy szczelny. Mechanik po diagnozie mowi ze chlodnica ale jej nie wyciągał a pryska mi gdzies kolo zbiorniczka. Jakieś pomysły? A i będę wdzięczny za info czy lepiej naprawiać, zamawiać jakis zamiennik tylko gdzie? Bo nowa to z 1.5 tysia chyba. Eh

A i jeszce jedno wiecie jak nazywa sie dokladnie model tej chlodnicy z kb1 2008.
Odpowiedz
#23
Znacie moze numer seryjny tej chlodniczy czy coś.
Odpowiedz
#24
(09-21-2020, 3:26 )MAciekS napisał(a): Znacie moze numer seryjny tej chlodniczy czy coś.

Czy cosia nie znam ale znam numer OEM chłodnicy do KB1: 
19010-RJA-J53
Odpowiedz
#25
Dziękuję!
Odpowiedz
#26
witam 

czy wiadomo co było sutkiem przegrzewania sie silnika
Odpowiedz
#27
Witam!
Nie za bardzo wiem jak zadać pytanie więc zrobię to najprościej.

Jak oceniacie częstotliwości włączania się wiatraka chłodnicy w KB1?
Czy często się włącza podczas normalnej eksploatacji miejskiej?

Za punkt odniesienia nich służą obecne warunki pogodowe czyli takie w zakresie 10-15 stopni i ruch miejski (a więc korki, światła, itp.).
Postanowiłem zadać to dziwne pytanie gdyż zaobserwowałem już kilkakrotnie w mojej Hance taką sytuację: śmigam po mieście w typowo miejskich warunkach czyli tu światła, tam korki to gdzieś postój aby coś załatwić i tak w sumie z 15 - 20 km ucieka. Wracając na osiedle mam kilkaset metrów prostej drogi gdzie, o ile nie trafię na czerwone na krzyżówce, można się na legalu rozpędzić do 70-ki po czym skręcam w osiedle mając delikatny, ok 50 metrowy podjazd, i po kolejnych 200 metrach w zasadzie już parkuję. Problem w tym że dość często właśnie na etapie parkowania po takiej przejażdżce włącza mi się wentylator chłodnicy. I chyba najczęściej po włączeniu wstecznego gdy parkuję tyłem (tylko nie piszcie że za długo parkuję Uśmiech bo tak źle to ze mną nie jest). W zasadzie cała procedura jest taka sama jak za czasów użytkowania poprzedniej Hanki, Accorda 6 gen, tylko że tam w tych okolicznościach włączenie wentylatora to było święto i to w najgorętsze dni a w moim KB1 to dość częste zjawisko.
(Nawiasem, system chłodzenia w Accordzie był rewelacyjny. Praktycznie wskazówka temp. była jak przyklejona i nie przekraczała połowy, może gdzieś w korku w najgorętsze dni się zdarzało, ale sporadycznie.)
W Legendzie jest inaczej jeżeli chodzi o tą częstotliwość. Wentylator włącza się zdecydowanie częściej ale nie towarzyszy temu jakieś drastycznie podniesienie temp wg tego co pokazuje wskazówka. W zasadzie według wskazówki wszystko jest ok. tzn jest na poziomie nieco niższym niż połowa skali i nie zaobserwowałem (może nie zauważyłem) jakiegoś "falowania" temperatury, czy sytuacji gdzie powędrowała by niepokojąco wysoko.
Stąd też nie panikuję ale też i spokoju mi to nie daje.
Gdzieś, chyba tutaj na forum, wyczytałem że ze względu na pojemność silnik KB1 szybko łapie temp. Więc czy ten spory "piec" nie wymaga częstszego chłodzenia?
No i jest tu automat w którym olej, z tego co wyczytałem, też dość mocno się nagrzewa i musi być chłodzony. W warunkach miejskich automat musi się na wachlować biegami. Czy nie jest tak że przy jeździe po mieście tutaj też musi być jakieś częste chłodzenie? Proszę bez linczu Uśmiech bo pytam jako laik ale jestem ciekaw czy auto z automatem (i dużym piecem) musi być częściej chłodzone niż np. mój były, stary dwulitrowy Accord z manualem (przez co w KB1 wentylator włącza się częściej)? Dla przykładu podam że np. w rodzinie jest Polo 1.4 i tam przy tym malutkim silniczku na włączenie wentylatora trzeba czasem czekać "wieki". Nie wiem zatem czy mam się martwić moim Legendem czy ten typ tak ma, tzn. że ten wentylator częściej musi pracować, bo jak wspomniałem na wskazówce temp. nie widzę oznak nadmiernego grzania.
Dodam tylko że w tamtym roku był wymieniony rozrząd bez wymiany pompy wody bo goście w ASO odradzali przy ówczesnym przebiegu jej wymianę. Ale chyba raczej przy zmęczonej pompie to byłby problem z nadmiernym grzaniem (chyba)???
Wiem że opis warunków jazdy nie jest precyzyjny ale może ktoś będzie mógł ogólnie się odnieść do powyższego przypadku.
Z góry dzięki!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości