Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
tylne hamulce
#1
jeszcze raz od poczatku Uśmiech

Houston mamy problem ...

Od jakiegos czasu czuje ze cos jest nie tak z hamulcami. Trzeba mocno cisnac aby uzyskac efekt. dodatkowo czuc mocne nurkowanie jak w motocyklu. Przyczyna szybko wyszla na jaw - tylna prawa tarcza jest skorodowana i widac ze dawno sie z klockami nie stykala, tylna lewa ledwo musnieta na ok 30% powierzchni. Wniosek tyl praktycznie nie hamuje - stad nurkowanie. Idac dalej, abs (alb) nie wyrzuca zadnego bledu, przyczyna tez nie jest spadek cisnienia na 1 z tloczkow pompy ham bo zakladam ze hamulce sa zaprojektowane po bezpiecznemu i 1 tloczek obsluguje 2 zaciski po przekatnej (na krzyz). Przekopalem sie przez manual ale nie zblizyl mnie do prawdy Smutny . Nie znalazlem tez w schematach takiego ustrojstwa ktory by balansowal sile hamowania przod/tyl - to bylo zdaje sie przejsciowe rozwiazanie z ery przed ABSowej.
Pytanie czy ktos z Was domysla sie/wie co moze byc przyczyna "zaniku" tylnych hamulcow?
Odpowiedz
#2
myślę, że wina tkwi w zacisku z tyłu - zapieczony tłoczek lub prowadnice.
wykluczyłbym sekcję na pompie.
v6
Odpowiedz
#3
Zgadzam sie z Marcinem, tylne zaciski trzeba zrobic i bedzie git Oczko
Nie kłóć się z głupkiem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy...
Odpowiedz
#4
ok, tam trzeba szukac przyczyny, tylko zastanawia mnie dlaczego obydwa padly jednoczesnie?
Fakt przez wakacje samochod stal ze 3 tygodnie a wtedy o zastanie takich mechanizmow nie trudno.

A wiec czas podkasac rekawy i do zaciskow Uśmiech
Odpowiedz
#5
Zapieczone prowadnice w Hondach, to nic nowego. Oczko
Nie kłóć się z głupkiem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości