Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Legend Coupe 2.7 - okolice Gorzowa
#1
Hej. Ponieważ niedawno byłem rzucić okiem na kupejkę z ogłoszenia poniżej podzielę się spostrzeżeniami.
https://www.otomoto.pl/oferta/honda-lege...808a9455b4
Auto od strony papierowej mimo nieco zawikłanej historii jest jak najbardziej OK. Sprzedającemu też dobrze z oczu patrzy tak że można rozmawiać. Auto przyjechało z Francji (prawdopodobnie Paryż) i jest to mocno widoczne na listwach i zderzakach. W realu wygląda słabiej niż na zdjęciach ale jest spoko bazą jeśli ktoś lubi się przy aucie podłubać. Korozji jest niewiele - jedynie przedni błotnik ma nadgryziony rant i wymagałaby większej interwencji. Jest kilka wgnieceń w tym większe od źle podłożonego podnośnika. Lakier mocno średni ze względu na wilka ilość otarć - w zasadzie auto do lakierowania w całości mimo  że klar nigdzie nie schodzi i nic się nie łuszczy. Galanteria z zewnątrz kompletna jednak listwy na zderzakach tak poobcierane że najlepiej byłoby poszukać nowych zderzakach. Obecne jak najbardziej można ratować ale do oryginału już wrócić się nie da. Szyber dach działa. Silnik pali ok i nawet mimo że sprzedający twierdził inaczej klimatyzacja chyba działa. Wydech jest nieszczelny chyba na łączeniu z tłumikiem środkowym - drobiazg do szybkiej poprawki. Tłumik końcowy z rurami ori w stylu pistolet Rumcajsa w obiecującym stanie. Coś tam kapie z silnika bo po krótkiej przejażdżce się przypalało na kolektorze wydechowym. Wspomaganie ok. Wnętrze w średnim stanie - wymagałoby przeglądu elektryki i ogólnego odświeżenia mimo że już było czyszczone. Największy problem to fotel kierowcy który był niefachowo naprawiony. Trzeba to zrobić jeszcze raz jak należy. Fotel pasażera daje pojęcie o tym jak powinno być. Na przedniej szybie jakiś pojedynczy odprysk ale źle to nie wygląda. Klimat wnętrza super jak to w autach z tamtych czasów- mnóstwo światła, siedzisz w akwarium. O zawieszeniu trudno coś powiedzieć bo mało co jechałem. Jest miękkie i nic nie napieprza. To komfortowe auto bez sportowego zacięcia. Skrzynia manualna działa ok, ale nie jest to wrażenie z japońca o małym przebiegu. Ja właściciela namawiałem żeby sobie ją zostawił i dopieścił bo chyba bakcyla ma. Ja nie mam na tyle czasu żeby ładować się w taki kompleksowy projekt ale ktoś może mieć jeszcze frajdę z tego auta.
Jest Hun v8 i Włoszka v6. Przydałaby się Japonka.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości