Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Co po KB1?
#21
u mnie zostaje do swojej śmierci
przejechane na dzisiaj 299.600km, 13 lat, 220tys na lpg Język
poza apetytem na olej nic się nie dzieje.. TFU TFU
wróciłem do subaru i do garażu wjechało STI 2016 ale honda na pewno zostaje i będzie dalej dużo jeździć - ciężko o auto w podobnym komforcie i podobnie niezawodne
Odpowiedz
#22
u mnie podobnie Legend pozostanie do końca swoich dni - lub moich. chociaż w ostatnich dniach moja rodzina Hondy /delsol, accord, hornet, kosiarka/ powiększyła się 
o najmłodsze dziecko TypeR model 2020.
Odpowiedz
#23
ja bym chciał Legenda do końca swoich dni, ale jak się nie uda to alternatywą byłoby jeszcze przedliftinowe, które można dostać dużo nowsze i też trzymać "do zajechania" Volvo S80 (i niższe klasy), plusem jest lepsza dostępność części używanych ze względu na to, że było bardzo długo na rynku. Designu wnętrza Hondy oczywiście nie przebija, ale ma swoje plusy (audio jest lepsze Oczko).
Odpowiedz
#24
Ja mam samochód z 2007 260 tys na budziku i cały czas inwestuje. 
I tak już zostanie auto jest nie do podrobienia i grosza na niego nie żałuje.
Odpowiedz
#25
Sprawa nie jako sama się rozwiązała - dostałem samochód służbowy, więc KB1 chce sprzedać.
https://www.otomoto.pl/oferta/honda-lege...DfxZw.html
Odpowiedz
#26
Ja jeżdżę Camaro ale jak ktoś chce pozostać w klimacie limuzyny to polecam Volvo S90 D6. Kolega kupił za 100.000PLN ze śmiesznym przebiegiem - 25kkm.
Odpowiedz
#27
Ja osobiście, znalazłem tego świętego Graala Legendziarzy, a przy tym nie zdradziłem marki Uśmiech
Mam dalej Legenda do hobbystycznych celów, ale wciąż poszukiwałem wśród różnych modeli Hondy i Acury, czegoś współczesnego, co zaoferuje podobny komfort i osiągi, a ponadto większą przestrzeń.
W ciągu ostatnich kilku lat powiększyła mi się rodzina i na dalsze wypady często wyruszamy w składzie 6 lub 7 osobowym.
Idealnie było też nie musieć wydziwiać z boksami dachowymi czy hakiem, żeby zmieścić bagaże.
I tak oto wpadła mi w ręce Honda Odyssey.
Kto nigdy taką nie jeździł, nawet nie zdaje sobie sprawy ile wspólnego ma z Legendem.
Przede wszystkim ten sam silnik, ale dodatkowo wyposażony w układ VCM, odcinający 3 lub 2 cylindry przy małym obciążeniu, co daje niskie zużycie paliwa, jak na takiego kolosa.
Układ redukcji dźwięku wewnątrz, za pomocą systemu Audio (coś jak ANC w słuchawkach).
Zawieszenie, dzięki ogromnym kołom i rozstawowi osi 3 metry jest nawet o stopień wyżej.
Samochód ma 8 bardzo komfortowych miejsc z trzema strefami klimatyzacji i niezależnymi multimediami dla każdego rzędu.
A do tego jeszcze ogromny bagażnik, wyposażony w zintegrowany odkurzacz, elektryczne boczne drzwi i wiele innych udogodnień.
Po kilku tysiącach przejechanych kilometrów doskonale rozumiem dlaczego Odyssey jest od lat na czele sprzedaży dużych Vanów w Stanach i Kanadzie.
Szczerze polecam ten model jako następce Legenda, dla kogoś kto potrzebuje więcej przestrzeni i jeszcze więcej komfortu.

[Obrazek: legend.jpg]
Odpowiedz
#28
Ja od wczoraj jestem szczęśliwym posiadaczem biało-perłowej Hondy Accord X gen.
Silnik 1.5T+skrzynia CVT. Bałem się tego połączenia, ale póki co jestem zachwycony - silnik, dzięki turbinie przyspiesza od samego dołu. Oczywiście to niestety jest zupełnie inna kultura pracy niż w KB1, ale zaleta m.in jest taka, że jadąc drogą krajową, przestrzegając przepisów, Acco zużył 6,5l/100km. Samochód jest wyraźnie większy od KB1 -  i w środku i niestety na zewnątrz (mam ciasny garaż).

   
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości