07-27-2012, 20:29
Zmieniałem w tym tygodniu olej w skrzyni, nie wykosztowałem się na oryginał, wlałem valvoline ATF MaxLife, dolałem dodatek Liqui Moly, filtr też zmieniałem (tu akurat oryginał). I powiem Wam, że zlałem równiutkie 5 litrów oleju (przypominam, Acura TL '95). Zrobiłem może niecałe 100km i moje odczucia są mieszane, bo skrzynia chodzi tak, że raz szarpie a raz działa jak nówka. Mam wrażenie, że przez 3km działa idealnie potem 3km szarpie. Olej się nie wymieszał jeszcze po przejechaniu 100km? To normalne?