Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Witam - przymierzam się do kupna Legenda GII
#1
Witam wszystkich.
Od jakiegoś czasu regularnie przeglądałem oferty sprzedaży Hondy Legend i ostatnio natrafiłem na auto, które mi się spodobało i na temat którego o opinię chciałbym Was zapytać.
Dla informacji: wcześniej posiadałem Hondę Concerto 1994 (silnik D16A9, sprzedana), Audi 80 B4 Avant Quattro (2.3NG+GAZ; sprzedany) i teraz rozglądam się ponownie za Hondą. Rozważam zakup Hondy Accord Hatchback 2.0i 1997 lub Hondy Legend 3.2V6 KA7 1995. Wybór Hondy Accord to raczej wybór czysto zdroworozsądkowy: auto jest młodsze, oszczędny silnik, dość dobrze jak na Accorda wyposażone, dość powszechne (znane mechanikom, dostępność części).

Jednak moje serce (niestety/stety) bije dla Hondy Legend, którą sobie upatrzyłem i zastanawiam się nad kupnem. W związku z tym chciałbym prosić o Wasze opinie na temat tego auta na podstawie zdjęć i dokumentacji, jaka przy tym aucie się uchowała.

Zdjęcia dostępne są tu: <!-- m --><a class="postlink" href="http://okulista.x.pl/rs/hl_foto.jpg">http://okulista.x.pl/rs/hl_foto.jpg</a><!-- m -->
Zdjęcia dokumentacji (książka ASO; przeglądy niemieckie; plik ok. 5MB): <!-- m --><a class="postlink" href="http://okulista.x.pl/rs/hl_dok.zip">http://okulista.x.pl/rs/hl_dok.zip</a><!-- m -->

Jest to model wyprodukowany pod koniec 1995 roku, czyli jak rozumiem z lektury forum jeden z ostatnich modeli. Auto nie ma i nie miało gazu. Auto zostało sprowadzone do Polski w sierpniu 2004 roku z Niemiec, gdzie miało trzech właścicieli. Obecny właściciel jest drugim właścicielem w Polsce i auto odkupił od znajomego.

Z książki serwisowej i innych dokumentów wynikają następujące przebiegi i daty:
WŁAŚCICIEL / DATA / PRZEBIEG
I wł DE od / 25.10.1995 / -
............./ 10.02.1996 /10000
............./27.04.1996 / 20432
............./26.07.1996 / 29976
............./......?......./ 40000
............./08.02.1997 / 53016
............./02.05.1997 / 61170
............./29.07.1997 / 70803
............./27.10.1997 / 79529
............./23.01.1998 / 89858
............./14.04.1998 / 99880
............./27.06.1998 / 111318
II wł DE od 04.09.1998 / -
............./05.11.1998 / 120123
............./29.11.1999 / 133362
............./15.11.2000 / 141515
............./15.11.2001 / 150513
............./02.04.2003 / 162000
III wł DE od/12.05.2003 / -
............./13.11.2003 / 178079
IV wł PL..../13.08.2004 / ?
V wł PL...../19.09.2005 / ?

Generalnie stan ogólny jest całkiem przyzwoity. Elektryka działa, skrzynia pracuje wg mnie poprawnie, auto jest dynamiczne, silnik również pracuje równo, klima działa, wnętrze nie jest zniszczone, w zawieszeniu cisza, blacharka w dobry stanie (choć nadkola były już poprawiona). Jazda próbna była moją pierwszą przejażdżką Hondą Legend i muszę przyznać, że komfort jest wysoki.

Klocki hamulcowe, tarcze hamulcowe, świece, olej silnikowy (aktualnie 10W40), olej w skrzyni, czujnik prędkościomierza (podobno były problemy z wariowaniem prędkościomierza) były wymieniane.

Aktualnie w aucie należałoby zrobić:
- na desce świeci się kontrolka TWS i kontrolka z oponą - właściciel twierdzi, że zapaliła się po wymianie klocków, po tym jak auto długo stało nieużywane pod jego nieobecność;
- przy hamowaniu czuć drgania kierownicy, które według właściciela były silniejsze zaraz po uruchomieniu auta i pierwszych jazdach autem po tym, jak je zaczął używać po dłuższej przerwie;
- do wymiany jest rozrząd - auto aktualnie ma na liczniku 211tkm; właściciel sądził, że w silniku jest łańcuszek i nic nie wymieniał, a z dokumentacji nie mogę ustalić czy i kiedy rozrząd był wymieniany;
- opony z przodu są do wymiany - są już mocno starte na wewnętrznej stronie - być może wynika to z nieprawidłowej zbieżności, bo czułem jak kierownica czasami dziwnie chciała "uciec" z rąk, szczególnie podczas skręcania
- właściciel zwrócił też uwagę na chłodnicę, że pojawił się na niej w górnej części, tam gdzie obudowa chłodnicy łączy się z żeberkami białawy nalot; pomimo tego auto nie ma i nie miało problemy z trzymaniem właściwej temperatury silnika.

Cena za auto to 8500zł.
Co myślicie na ten temat? Czy warto zainteresować się tym autem?

Ogólnie boję się problemów z przegrzewaniem silnika, kosztów obsługi, ale jednocześnie liczę na bezawaryjność i z tego też powodu mam pewien dylemat.
Odpowiedz
#2
Witam. Na forum znajdziesz dużo informacji, więc napewno podejmiesz właściwą decyzję. Pozdrawiam.
Odpowiedz
#3
Powitać!

Auto o które pytasz pojawiło się chyba w maju może nawet w kwietniu w dziale giełda. Z tego co mi się wydaje to podobno należało kiedyś do niemieckiej policji Oczko
Odpowiedz
#4
Tak było juz o tym aucie, poszukaj w dziale Giełda. A Ty Kaczors co z ta policja? Uśmiech Witam i pozdrawiam i niech w Twoim przypadku górę weźmie serce a nie rozum Oczko
Odpowiedz
#5
Tak chyba było napisane w ogłoszeniu.
Odpowiedz
#6
Witam serdecznie ;D

Tak jak Kaczors mowi, bylo napisane ze nalezalo do policji a potem do dyrektora banku ktory jezdzil tym samochodem tylko weekendami......
Nie kłóć się z głupkiem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy...
Odpowiedz
#7
fajny czas na kupowanie aut. W sprzedaży jest coraz więcej takich, które były używane okazjonalnie albo jako 3 lub 4 auto w rodzinie.
Odpowiedz
#8
Dzięki Panowie za przywitanie.
Cały dzień dzisiaj chcąc nie chcąc rozmyślam jakie auto kupić.
Legend bardzo mnie pociąga. Wiem, że za każdym razem gdy będę otwierał garaż na mej twarzy będzie gościł uśmiech...
Accord wygląda OK, wyposażony też dobrze, ale... wydaje się taki zwykły przy Legendzie.

Co do historii auta to może być prawdziwa (przynajmniej część niemiecka). Wystarczy wziąść brief i poczytać. Pierwotnie faktycznie auto zarejestrowane było na policję jako auto służbowe (sozialwerk der polizei). Później trafiło w ręce policjanta z Berlina (wystarczy wpisać jego imię i nazwisko w google, by się o tym przekonać). Ten z kolei sprzedał je dalej osobie z Berlina, może znajomemu, który też mógł być policjantem, gdyż adresy obu panów nie są podane w briefie (a zwykle chyba są). Jest tylko wzmianka, że adresy są dostępne na żądanie w urzędzie ewidencji ludności w Berlinie. Wiadomo: policjanci, więc nie będą się ujawniać Uśmiech

Spróbuje jeszcze ustalić jak to było z właścicielami w Polsce Uśmiech

Nie zmienia to faktu, że auto jest w takim stanie jakie jest i że trzeba na starcie poświęcić mu trochę czasu i pieniędzy...
Odpowiedz
#9
Poswiecisz troche czasu i pieniedzy i nie bedziesz pozniej chcial innego auta. Ja to teraz po wypadku przerabialem,bo dwa dni pozniej bylem juz u niemca po kolejna KA8 Uśmiech zamiast legenda wzialbym tylko NSX, stare bmw 635 lub merca puchacza w coupe albo wersje SEC,reszta to takie zwykle autaUśmiech
Odpowiedz
#10
I co kupiłeś?

Auto popolicyjne na pewno miało przygodę kolizyjną z przodu - tak może się wydawać ze zdjęć.

Szczerze powiedziawszy nie przywiązywałbym strasznej wagi do ustalania właścicieli, warto dokładnie przetrzepać auto na SKP, cena jak za polift całkiem fajna Uśmiech
v6
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości