11-28-2011, 10:51
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-28-2011, 10:57 przez michal_5000.)
Jak w większości G2 - również i u mnie występuje problem korozji. Poniżej kilka poglądowych fotek.
Lewy tył:
Prawy tył:
Prawe tylne drzwi:
Atrapa:
Legend nie jest to moim "głównym" samochodem, jednak lubię go i w roli zastępczaka chciałbym zatrzymać najdłużej jak się da. Z drugiej strony dopóki jest w moich rękach - raczej zawsze będzie parkowany na dworze i użytkowany niezależnie od warunków atmosferycznych.
Zastanawiam się, jakie w tej sytuacji mam szanse w walce z rudą. Kumpel, który niejedno stare auto przerzucił (choć rodem z Bawarii) - twierdzi, że to raczej skazane na porażkę i zawsze w tych miejscach będzie wychodzić.
A jakie są Wasze doświadczenia - robicie, olewacie? Jeśli naprawiacie - to faktycznie co roku jest to samo od nowa?
Lewy tył:
Prawy tył:
Prawe tylne drzwi:
Atrapa:
Legend nie jest to moim "głównym" samochodem, jednak lubię go i w roli zastępczaka chciałbym zatrzymać najdłużej jak się da. Z drugiej strony dopóki jest w moich rękach - raczej zawsze będzie parkowany na dworze i użytkowany niezależnie od warunków atmosferycznych.
Zastanawiam się, jakie w tej sytuacji mam szanse w walce z rudą. Kumpel, który niejedno stare auto przerzucił (choć rodem z Bawarii) - twierdzi, że to raczej skazane na porażkę i zawsze w tych miejscach będzie wychodzić.
A jakie są Wasze doświadczenia - robicie, olewacie? Jeśli naprawiacie - to faktycznie co roku jest to samo od nowa?