Liczba postów: 61
Liczba wątków: 3
Dołączył: Oct 2014
Reputacja:
0
Miejscowość: Białystok
A piggy back nie wystarczy?
Tak z ciekawości pytam, czemu musi być koniecznie stand alone?
Liczba postów: 784
Liczba wątków: 6
Dołączył: May 2010
Reputacja:
6
Czyli olac kompa i podniesc cisnienie na regulatorze, ewentualnie podmienic wtryski.
Liczba postów: 37
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2014
Reputacja:
0
Miejscowość: Lisewo
Przez taką teorie płyną tłoki. Jak ktoś doładowuje silnik to musi liczyć sie z kosztami tego sie nie obejdzie. Inaczej jest to samochód zabawka trasy maks 50km żeby łatwo go ściągnąć. Uturbiłem kilka samochodów i to sie sprawdza. Znajomy też chciał podnieść moc ale w corrado z fabrycznym kompresorem zrobił jak piszecie i popłynął tłok. Legend jest idealny do turbo ale koszta są ogromne. W ostateczności można dać 0,4b i 3 wtryski wspomagające sterowane głównymi założone przed przepustnicą ale zawsze będzie przelewało
Liczba postów: 204
Liczba wątków: 4
Dołączył: Apr 2015
Reputacja:
2
Miejscowość: Gdansk/Susz
warto zastanowic sie tez jak zachowa sie map sensor kiedy z podcisnienia w koleketorze zrobi sie cisnienie, bo glownie wzgledem wartosci map sensora i tps'a ecu podaje paliwo
Liczba postów: 37
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2014
Reputacja:
0
Miejscowość: Lisewo
seryjny map sensor ogarnia do 0,6b
Liczba postów: 446
Liczba wątków: 19
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Miejscowość: Częstochowa
W takim razie zalezy ile kolega chce pompować. 0,5 bara to podobno przyrost 20% mocy.
Ludzie zejdźcie z drogi...
Liczba postów: 37
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2014
Reputacja:
0
Miejscowość: Lisewo
Zależy od osoby która stroi. Zasada jest taka że ciśnienie doładowania razy moc silnika daje osiągnięty przyrost