06-05-2013, 9:01
Różne moce wynikają z:
-rocznika (przed i po liftingu),
-rynku, na którym auto zostało sprzedane.
A same różnice tych kilku KM to najprawdopodobniej elektronika i sterowanie silnikiem. Generalnie Legendy nie są bardzo podatne na modyfikacje, ciężko o jakiś sensowny turbo/kompresor kit, a przede wszystkim ciężko o kogoś, kto by to dobrze złożył i wystroił. Jedyne co da się zrobić stosunkowo małym kosztem to przemyślany CAI, wydech, być może program, o ile ECU jest sterowalne. Zyskasz przyrost rzędu 10-20KM. Jest sens? Ocenisz sam. Moim zdaniem, jeśli chcesz auto pokroju KA9, ale do wyścigów spod świateł - kup Nissana Maximę 3.0 V6 ze skrzynią manualną i wrzuć do niej jakiegoś Eatona z odpowiednim osprzętem. Mnóstwo osób przerabiało ten temat. Z różnym skutkiem, ale jest to wykonalne.
A co do zawieszenia - jeśli chcesz mieć trwałe, dobre i niższe zawieszenie, to nawet nie próbuj sprężyn obniżających z seryjnymi amortyzatorami. Zakładając, że 1cm obniżenia odpowiada 100kg obciążenia, to przy -30mm amortyzator dostaje tak, jakbyś woził 300kg cementu. To nie ma prawa dobrze i długo działać. Z pewnością są dostępne zestawy typu KYB GR i sprężyny H&R, które będą znacznie lepiej i bezpieczniej współpracować przez kilka lat. Genralnie w tych kwestiach polecam fora w USA, u nas modyfikowanie Legend się nie przyjęło ze względu na złą dostępność części i wysokie ceny.
-rocznika (przed i po liftingu),
-rynku, na którym auto zostało sprzedane.
A same różnice tych kilku KM to najprawdopodobniej elektronika i sterowanie silnikiem. Generalnie Legendy nie są bardzo podatne na modyfikacje, ciężko o jakiś sensowny turbo/kompresor kit, a przede wszystkim ciężko o kogoś, kto by to dobrze złożył i wystroił. Jedyne co da się zrobić stosunkowo małym kosztem to przemyślany CAI, wydech, być może program, o ile ECU jest sterowalne. Zyskasz przyrost rzędu 10-20KM. Jest sens? Ocenisz sam. Moim zdaniem, jeśli chcesz auto pokroju KA9, ale do wyścigów spod świateł - kup Nissana Maximę 3.0 V6 ze skrzynią manualną i wrzuć do niej jakiegoś Eatona z odpowiednim osprzętem. Mnóstwo osób przerabiało ten temat. Z różnym skutkiem, ale jest to wykonalne.
A co do zawieszenia - jeśli chcesz mieć trwałe, dobre i niższe zawieszenie, to nawet nie próbuj sprężyn obniżających z seryjnymi amortyzatorami. Zakładając, że 1cm obniżenia odpowiada 100kg obciążenia, to przy -30mm amortyzator dostaje tak, jakbyś woził 300kg cementu. To nie ma prawa dobrze i długo działać. Z pewnością są dostępne zestawy typu KYB GR i sprężyny H&R, które będą znacznie lepiej i bezpieczniej współpracować przez kilka lat. Genralnie w tych kwestiach polecam fora w USA, u nas modyfikowanie Legend się nie przyjęło ze względu na złą dostępność części i wysokie ceny.