Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
ka8 ukladanka
#41
ringi z e-baya, czy jakiś bardziej zaawansowany pomysł?
Odpowiedz
#42
o ile bedzie zawieszenie broni w domu to beda to zegary z CG4+MFA ,
zona naciska by uplynnic Legenda jeszcze sie opieram ale jak dzis musialem na szybko przesiasc sie z KA8 do CG4 bo w CG4 jest Fotelik dla corki zamontowany a nie bylo czasu przekladac to postanowilem sie dlugo opierac przy uplynnianiu legenda
Odpowiedz
#43
A jaki to problem kupić drugi fotelik?
Odpowiedz
#44
to nie jest problem,
Odpowiedz
#45
W takim razie nie zrozumiałem tego co napisałeś Uśmiech
Odpowiedz
#46
no moze nie jasno napisane ,
musialem pod domem zmienic auto bo corka czekal na mnie a nie bylo czasu by przelozyc fotelik wiec w biegu zamienilem auta
Odpowiedz
#47
wiec czesc dalsza zmagan , pośredni wynik wtryski i listwa szczelna , tak ogolnie to krok po kroku dochodze do sedna sprawy iz zlecajac zlecenie na całość naprawy malowania i swapa jednej osobie gdzie występuje bariera odlegosciowa i brak kontroli jest to najgorszym posunięciem jakiego można dokonać ,
w Lutym 2012 dostarczyłem legenda do ZS jako główny nadzorca sławny PTQ , po czesci naprawa przebiegała planowo i w miedzy czasie dałem rade jeszcze na 3.2 przepchnąć auto przez przegląd , jednak lakierowanie wyszło jak przedstawiłem wyżej , jak zobrazowałem warsztat gdzie robiony byl swap to naprawdę chyba można bylo lepiej trafic (podnośnik z OPON ! ) , następnie oczywiście nie obylo sie bez problemów typu Tlumiki i inne dziwne tematy ktore niechetnie sa ogarniane poprzez osoby trzecie gdzie ktos spier...l sprawe , cieknace wtryski niemal ze spalilem auto itd , nie pomine juz Kota ktory sobie zamioeszkal podczas swapa w miom Aucie ! , Tak to po czesci wyglada u PTQ zostawilem ponad 11.000 pln
w tej kwocie zakupiono :
Silnik 2.000 pln
czesci podobno ~1500 pln
Plyny itd podobno ~500 pln
Akku 380 pln
za malowanie i regeneracje nadkoli zapłacono 2800 pln
spawanie tłumika końcowego 200 pln
ponadto w warsztacie Solokar w miedzy czasie zapłaciłem extra około 1000 pln (czyli kwota zamyka sie na okolice 12000 pln)
,
od momentu odbioru auta od PTQ Sierpien 2012 (zaznaczalem wiele razy ze Auto ma byc pod Klucz a nie pod warsztat) :
natychmiastowa naprawa i uszczelnienie Hosenrohr "Y" , udalo sie uszczelnić wydech i ustawić silnik (podobno), ale prawy Y opierał sie nadal o ścianę Grodziowa (już nie będę wspominał jakie rozwiązania mi proponowano
koszt 700 pln
następnie dałem rade przejechać 300km i zaczęły cieknąć oringi na wtryskach (dwa źle założone i przecięte)Auto na Lawecie 30km
Warsztat naprawia Oringi i poprawia Hosenrohr "Y" naprawa przebiega dość dobrze zaznaczając ze byl swap Silnika od razu zażądano poprzednich części wydechu no i poskładano Y w taki sposób ze wygląda jak Fabrycznie nic nie wadzi i jest szczelnie przy czym PTQ jak i Solokar nie mogli sobie z tym poradzić dziwne trochę ale to tłumaczy całokształt
koszt 1100 pln
dałem rade przejechać 500km zaczyna sie pocić jeden oring telefon do warsztatu (oringi ciekna) odpowiedz proszę przyjechać na darmowa wymianę zaznaczam ze to 800km to Pan no to dokonamy zwrotu tym oto sposobem zwrócono mi 270 pln
następnie wizyta w warsztacie HH wymiana Oringow ze po znajomości to 25€ za wymianę oringi w cenie zwrotu z poprzedniej naprawy ,

lakiernik tylko za malowanie krzyczał 500 pln za element , malował 3 elementy wiec 1500 powinien zwrócić , poszedłem mu na rękę i poprosiłem o zwrot 700 pln wypina sie sie jak d..pa ,
czy to jest normalne by płacić dwa razy za wykonana prace by miec poprawnie zrobione czy to jest tylko w moim przypadku.
[Obrazek: 20121208_113025.jpg]



podobnie jak pare lat temu w PL dalem zlecenie na wymiane paska i napinacza w BMW E38 , wymiana dosc prosta max 2h pracy , zaczelo sie od tego to pan dostarczy czesci ! , Ok , czesci dostarczono poznym wieczorem odwiedzam warsztat w nie moge sie nadziwic jak mozna napinacz paska klinowego za pomoca mlotka sila wbic ehhh na dodatek zle zalozono Pasek i co jakis czas pompa wody nie chodzila tak jak powinna , warsztat na GD wedle wielu opini jako dobry , ale problem byl na tyle uciazliwy ze nowego napinacza juz nie dalo sie zalozyc warsztat w DE co skutkowalo sprzedaza BMW , kupujacego o wszystkim poinformowalem i odjechal zakupionym BMW , po tygodniu dzwoni i oswiadcza i koszt naprawy :
napinacz pasek + praca kosztowała go 380 pln , cos tam przegwintowano czy cos nie wiem.
ja zaplacilem za prace 500 pln plus czesci cos okolo 170 pln czyli 670 pln,
moral jest zawsze taki sam
[Obrazek: BMW7Diesel1.jpg]
Odpowiedz
#48
jaki morał? widać że Cię rębią na szmalec. oni robią to wybiórczo,takich ludzi należy tępić. polskie społeczeństwo nie jest zbudowane na zasadach fair-play, ani takie być w większości nie chce. uczciwy człowiek to wymierająca rasa, zwłaszcza jeśli chodzi o usługi. ja osobiście odpuściłem sobie roszczenia do partaczy ze względu na małą kwotę. w Twoim przypadku polecam firmę CITO,która podobno tego typu sprawy rozstrzyga na drodze sądowej. inna opcja to raczej strata nerwów i czasu. potraktowali Cię jak pasjonata i skroili, nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby robotę wykonali dobrze lub grzecznie wykonali poprawki. reszta zależy od Twojego sumienia.
Odpowiedz
#49
Czy pierwsze zdjęcie to dziupla Pentaqa w ZS?
Odpowiedz
#50
nie , z dziupli zdjec brak , a szkoda , w czasie swapa PTQ likwidowal swoje placowe i swapa radzil w naprawde ciezkich warunkach , dlatego musze sie w warsztatach wspierac
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości