10-18-2012, 20:42
Witam.
Od jakiegoś czasu psuje mi nerwy centralka, która potrafi w zależności od temperatury lub sam już nie wiem od czego cyklicznie cykać jakby chcąc zamykac/otwierać drzwi. Bolce w drzwiach nie opadają całkiem jak przy zamkniętych drzwiach, ale rytmicznie skaczą zniżając się o kilka milimetrów. I tak potrafią po kilka sekund, zanim się uciszą. Jednocześnie wydaje mi się że słyszę jakiś przekaźnik pod kierownicą. Jakieś sugestie poproszę , bo aż wstyd pasażera wpuścić czasem...
Od jakiegoś czasu psuje mi nerwy centralka, która potrafi w zależności od temperatury lub sam już nie wiem od czego cyklicznie cykać jakby chcąc zamykac/otwierać drzwi. Bolce w drzwiach nie opadają całkiem jak przy zamkniętych drzwiach, ale rytmicznie skaczą zniżając się o kilka milimetrów. I tak potrafią po kilka sekund, zanim się uciszą. Jednocześnie wydaje mi się że słyszę jakiś przekaźnik pod kierownicą. Jakieś sugestie poproszę , bo aż wstyd pasażera wpuścić czasem...