A dawno Ty wymieniałeś olej?A jakie masz obroty silnika na postoju?Szarpie też podczas przyspieszania?
Przed wymiana oleju czasami podczas toczenia z lekkim nabieraniem prędkości potrafiło szarpnąć, pod obciążeniem zmieniało biegi płynnie.Samo przełączanie biegów na postoju było płynne bez szarpnięć ale bardzo powolne.Nie wiem o co chodzi z tymi skrzyniami bo ludzie narzekają z przebiegami 100 tysi a co to w ogóle za przebieg ledwo druga wymiana oleju.W każdym razie ma nie szarpać.Moją sytuację przed wymianą oleju opiszę tak:jak przełączałem na zimnym czy ciepłym oleju z R na D i musiałem szybko dodać gazu(zazwyczaj tak nie robię bo to zabójstwo dla skrzyni no ale pozostały przyzwyczajenia z jeepa 25 letniego z przebiegiem nie wiadomo ile razy cofanym w którym skrzynia zmienia przełożenia błyskawicznie) to wzrastały obroty (jakby na luzie) po chwili czuć było jak wskakuje D wtedy jebnięcie i dopiero auto ruszało już z impetem.I to było po ok sekundzie bo tak długo trwało przełączanie z R na D.Jak poczekałem do końca przełączania biegu to mogłem od razu cisnąć.Teraz jest o niebo lepiej przełącza z R na D w jakieś pół sekundy czyli szybciutko no i jak zdarzy mi się za szybko docisnąć to nie ma żadnego szarpnięcia a nawet dziś jak wyjechałem i w stresie myślałem że gościu rozpędzony nie wyhamuje dodałem gazu od razu to auto jakby jeszcze ruszyło do tyłu i czułem jak wskoczyło D i auto bez szarpnięcia gładko pojechało.Także dużo pomogło.
Ja i tak uważam trzeba skrzynię rozebrać i wymienić filtr płukanie skrzyni to takie pudrowanie syfa.Różnie ludzie mówią jedni że filtr to wymiana przy każdej wymianie oleju, inni że wystarczy co druga wymiana.Ludzie w Legendach na skrzynie narzekają już przy 100 tysiącach czyli akurat jak zbliża się druga wymiana oleju.Płukanie układu pomaga bo trochę syfu wypłynie nowy olej ma dobre właściwości także warto to zrobić.
Też chętnie bym porównał działanie skrzyni w innych Legendach ale nikt w okolicy nie ma.
Przed wymiana oleju czasami podczas toczenia z lekkim nabieraniem prędkości potrafiło szarpnąć, pod obciążeniem zmieniało biegi płynnie.Samo przełączanie biegów na postoju było płynne bez szarpnięć ale bardzo powolne.Nie wiem o co chodzi z tymi skrzyniami bo ludzie narzekają z przebiegami 100 tysi a co to w ogóle za przebieg ledwo druga wymiana oleju.W każdym razie ma nie szarpać.Moją sytuację przed wymianą oleju opiszę tak:jak przełączałem na zimnym czy ciepłym oleju z R na D i musiałem szybko dodać gazu(zazwyczaj tak nie robię bo to zabójstwo dla skrzyni no ale pozostały przyzwyczajenia z jeepa 25 letniego z przebiegiem nie wiadomo ile razy cofanym w którym skrzynia zmienia przełożenia błyskawicznie) to wzrastały obroty (jakby na luzie) po chwili czuć było jak wskakuje D wtedy jebnięcie i dopiero auto ruszało już z impetem.I to było po ok sekundzie bo tak długo trwało przełączanie z R na D.Jak poczekałem do końca przełączania biegu to mogłem od razu cisnąć.Teraz jest o niebo lepiej przełącza z R na D w jakieś pół sekundy czyli szybciutko no i jak zdarzy mi się za szybko docisnąć to nie ma żadnego szarpnięcia a nawet dziś jak wyjechałem i w stresie myślałem że gościu rozpędzony nie wyhamuje dodałem gazu od razu to auto jakby jeszcze ruszyło do tyłu i czułem jak wskoczyło D i auto bez szarpnięcia gładko pojechało.Także dużo pomogło.
Ja i tak uważam trzeba skrzynię rozebrać i wymienić filtr płukanie skrzyni to takie pudrowanie syfa.Różnie ludzie mówią jedni że filtr to wymiana przy każdej wymianie oleju, inni że wystarczy co druga wymiana.Ludzie w Legendach na skrzynie narzekają już przy 100 tysiącach czyli akurat jak zbliża się druga wymiana oleju.Płukanie układu pomaga bo trochę syfu wypłynie nowy olej ma dobre właściwości także warto to zrobić.
Też chętnie bym porównał działanie skrzyni w innych Legendach ale nikt w okolicy nie ma.