Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
zużycie elementów wnętrza
#11
seth w zużycie kierownicy czy gałki od biegów najmniej bym wnikał... mam kolegę co ma crv od nowości a po przebiegu 140tys km kierownica a raczej skóra na niej praktycznie nie istniała
Odpowiedz
#12
(05-05-2015, 6:29 )Bonio86 napisał(a): seth w zużycie kierownicy czy gałki od biegów najmniej bym wnikał... mam kolegę co ma crv od nowości a po przebiegu 140tys km kierownica a raczej skóra na niej praktycznie nie istniała

Racja, oczywiście nie jest to jedyne kryterium, ale osobiście też tego nie bagatelizuję.
Nie oglądałem tego samochodu osobiście, ale chyba jednak stoi już dość długo.
Swoją drogą ciekwy jestem czy w KA9 po podłączeniu do komputera, ze statystyki pracy innych podzespołów, da się wywnioskować prawdopodobny lub dokładny przebieg.
Odpowiedz
#13
(05-05-2015, 7:04 )seth13 napisał(a):
(05-05-2015, 6:29 )Bonio86 napisał(a): seth w zużycie kierownicy czy gałki od biegów najmniej bym wnikał... mam kolegę co ma crv od nowości a po przebiegu 140tys km kierownica a raczej skóra na niej praktycznie nie istniała

Racja, oczywiście nie jest to jedyne kryterium, ale osobiście też tego nie bagatelizuję.
Nie oglądałem tego samochodu osobiście, ale chyba jednak stoi już dość długo.
Swoją drogą ciekwy jestem czy w KA9 po podłączeniu do komputera, ze statystyki pracy innych podzespołów, da się wywnioskować prawdopodobny lub dokładny przebieg.
Wydaje mi sie,ze komputer skrzyni powinien miec informacje o przebiegu, ale to tylko moje przypuszczenie. 
Natomiast co do stanu skory, to chyba musze pyknac dokladne zdjecia moich aut, zeby dac wam pewne porownanie. Oczywiscie biore pod uwage fakt,ze skora w KA8 moze byc lepszej jakosci niz w KA9, ale jednak mam kiere z KA8 z przebiegiem 122 tys km, 201 tys km(na obecnej coupe) i kiere z KA9 z przebiegiem okolo 400 tys. Te ktore macie w ogloszeniach, przypominaja te ktora u mnie ma okolo 400 tys. Obydwie pozostale maja slady uzytkowania, posiadaja wrecz takie zadrapania od paznokci  w kilku miejscach, ale jak chodzi o wytarcie skory, to sa jak nowe w porownaniu do tych z ogloszen. 
Taka sama porownawcza sytuacje mialem z Peugeot'em 309,mialem model z przebiegiem 302 tys km(zostal rozebrany na czesci) i tam kierownica ma juz wytarta skore, nadaje sie do obszycia. Druiego puga mam z 135 tys km i tam kiera oprocz jednego zadrapania paznokciem,ktore zrobilem nieopatrznie ja, nie posiada oznak zuzycia. Jak dla mnie te kierownice i galki zmiany biegow swiadcza o przebiegu, jestem sklonny uwierzyc w jakis wyjatek,ale raczej bylbym ostrozny. Widzialem kilka egzemplarzy KA8 z roznymi przebiegami,ale te ktore ogladalem za granica i co do ktorych nie mialem watpliwosci odnosnie przebiegu, odznaczaly sie dziwnie mniej intensywnym zuzyciem elementow wnetrza niz te, ktorych przebieg byl wzglednie niski,ale nie do konca wiarygodny.
Odpowiedz
#14
(05-05-2015, 15:43 )Makukrak napisał(a):
(05-05-2015, 7:04 )seth13 napisał(a):
(05-05-2015, 6:29 )Bonio86 napisał(a): seth w zużycie kierownicy czy gałki od biegów najmniej bym wnikał... mam kolegę co ma crv od nowości a po przebiegu 140tys km kierownica a raczej skóra na niej praktycznie nie istniała

Racja, oczywiście nie jest to jedyne kryterium, ale osobiście też tego nie bagatelizuję.
Nie oglądałem tego samochodu osobiście, ale chyba jednak stoi już dość długo.
Swoją drogą ciekwy jestem czy w KA9 po podłączeniu do komputera, ze statystyki pracy innych podzespołów, da się wywnioskować prawdopodobny lub dokładny przebieg.
Wydaje mi sie,ze komputer skrzyni powinien miec informacje o przebiegu, ale to tylko moje przypuszczenie. 
Natomiast co do stanu skory, to chyba musze pyknac dokladne zdjecia moich aut, zeby dac wam pewne porownanie. Oczywiscie biore pod uwage fakt,ze skora w KA8 moze byc lepszej jakosci niz w KA9, ale jednak mam kiere z KA8 z przebiegiem 122 tys km, 201 tys km(na obecnej coupe) i kiere z KA9 z przebiegiem okolo 400 tys. Te ktore macie w ogloszeniach, przypominaja te ktora u mnie ma okolo 400 tys. Obydwie pozostale maja slady uzytkowania, posiadaja wrecz takie zadrapania od paznokci  w kilku miejscach, ale jak chodzi o wytarcie skory, to sa jak nowe w porownaniu do tych z ogloszen. 
Taka sama porownawcza sytuacje mialem z Peugeot'em 309,mialem model z przebiegiem 302 tys km(zostal rozebrany na czesci) i tam kierownica ma juz wytarta skore, nadaje sie do obszycia. Druiego puga mam z 135 tys km i tam kiera oprocz jednego zadrapania paznokciem,ktore zrobilem nieopatrznie ja, nie posiada oznak zuzycia. Jak dla mnie te kierownice i galki zmiany biegow swiadcza o przebiegu, jestem sklonny uwierzyc w jakis wyjatek,ale raczej bylbym ostrozny. Widzialem kilka egzemplarzy KA8 z roznymi przebiegami,ale te ktore ogladalem za granica i co do ktorych nie mialem watpliwosci odnosnie przebiegu, odznaczaly sie dziwnie mniej intensywnym zuzyciem elementow wnetrza niz te, ktorych przebieg byl wzglednie niski,ale nie do konca wiarygodny.

I mniej więcej, tak jak piszesz, na ok. 400 tys. km oceniam te przebiegi samochodów z ogłoszeń.
Odpowiedz
#15
ok a co powiecie o pedałach hamulca i gazu/ ewentualnie sprzęgła, w takich autach wątpie aby przed sprzedażą ktoś podmieniał nakładki
Odpowiedz
#16
(05-05-2015, 20:47 )Bonio86 napisał(a): ok a co powiecie o pedałach hamulca i gazu/ ewentualnie sprzęgła, w takich autach wątpie aby przed sprzedażą ktoś podmieniał nakładki
Rowniez mozna po nich sie wiele dowiedziec,tez widzialem roznice w wielu przypadkach. Ja moge jeszcze zasugerowac na podstawie doswiadczen z Legendem i Accordem,ze dosyc latwo rozpoznac przebieg po zuzyciu mechanizmu podnoszenia szyby. W obu 400 tysiecznikach mechanizmy mialy juz dosyc duzy luz, zamykaly i otwieraly szybe,ale juz przy wiekszych predkosciach ped powietrza potrafil tak przekosic szybe,ze nie sposob ja domknac. W aucie z mniejszym przebiegiem tego nie doswiadczylem jedynie uszczelki ukladaly sie gorzej przy wiekszej predkosci. 
Mozna  rowniez weryfikowac na podstawie drzwi i tego jak opadaja, wiadomo,ze w Legendach sa wzglednie ciezkie, ale mimo wszystko w bardziej wystukanym aucie caly mechanizm ma wieksze luzy i te roznice rowniez widze na swoich Legendach. 
Kolejna rzecz to samo siedzenie kierowcy i nie chodzi mi o wytarcie skory, tylko luzy w mocowaniu. Auto takie jak Legend, posiadajace dostatecznie duzo momentu obrotowego, potrafi wcisnac czlowieka w fotel, obciazanie sila bezwladnosci zalezy proporcjonalnie od masy,ale nawet pomijajac ten czynnik, mozemy wywnioskowac po stanie fotela, czy takie ruszanie (cykle obciazenia) mialy miejsce czesciej czy rzadziej. 
Odpowiedz
#17
Za chwilę okazę się, ze polskie Legendy mają po milion przebiegu.
Druga rzecz ktorą widzę to, ze auta za 15tys zł powinny być wciąż nowe.
Trzecia sprawa to wydaje mi sie, ze Legendy wciaz produkują i mozna sobie kupic nówkę- oczywiście po dokladnym przejrzeniu kierownicy czy nie zużyta.
Przepraszam za sarkazm, ale ludzie założę sie , ze kazde z tych aut ma juz wiele wad...
Ludzie zejdźcie z drogi... Uśmiech
Odpowiedz
#18
pandrummer zgodze się z Tobą...
makukrak dla mnie zdeka przesadzasz, kazde auto jest uzytkowane w innych warunkach i w innych rękach, to sprawa indywidualna. Co kto robi ze swoim samochodem, a na przestrzeni kilkunastu lat napewno coś wyjdzie, zwróć uwagę na to ile x dziennie otwierasz drzwi od auta, a może ktoś w innym legendzie otwiera je wsiada i robi 1000km trasę i dopiero wysiada, ja potrafię do sklepu oddalonego o 200-500m w linii prostej podjechać samochodem. Co do mechanizmu szyb to też słabe porównanie, biorę na przykład swojego legenda... tylne okna w lato śmigają ok, jak przyjdzie zima to opuścić opuszczę ale z podniesieniem mam problem,bo idzie topornie ale o własnych siłach się zamkną, wina zużytego mechanizmu? gdzie przód śmiga i do góry i do dołu bez problemu i w zimę i w lato...
Chyba porobię Ci filmiki mojego legenda i mi powiesz ile mam przebiegu bo sam tego nie wiem (jak już wspominałem w swoim temacie mam licznik z angola, oemowego nie dostałem)
Odpowiedz
#19
(05-06-2015, 11:27 )Bonio86 napisał(a): pandrummer zgodze się z Tobą...
makukrak dla mnie zdeka przesadzasz, kazde auto jest uzytkowane w innych warunkach i w innych rękach, to sprawa indywidualna. Co kto robi ze swoim samochodem, a na przestrzeni kilkunastu lat napewno coś wyjdzie, zwróć uwagę na to ile x dziennie otwierasz drzwi od auta, a może ktoś w innym legendzie otwiera je wsiada i robi 1000km trasę i dopiero wysiada, ja potrafię do sklepu oddalonego o 200-500m w linii prostej podjechać samochodem. Co do mechanizmu szyb to też słabe porównanie, biorę na przykład swojego legenda... tylne okna w lato śmigają ok, jak przyjdzie zima to opuścić opuszczę ale z podniesieniem mam problem,bo idzie topornie ale o własnych siłach się zamkną, wina zużytego mechanizmu? gdzie przód śmiga i do góry i do dołu bez problemu i w zimę i w lato...
Chyba porobię Ci filmiki mojego legenda i mi powiesz ile mam przebiegu bo sam tego nie wiem (jak już wspominałem w swoim temacie mam licznik z angola, oemowego nie dostałem)
Ja wiem, ze lekko przesadzam,w sensie ze nie mozna bezkrytycznie oceniac przebiegu tylko na podstawie wybranych elementow. Z tym sie zgodze, sa przypadki losowe, gdzie rzeczywiscie specyfika uzytkowania spowodowala takie a nie inne zuzycie. Pytanie brzmi ile jest takich wyjatkowo uzytkowanych aut, zwlaszcza staje sie to zasadne w kontekscie znajdujacych sie na allegro egzemplarzy, ktore w duzej czesci maja niskie przebiegi, a wygladaja jakby byly uzywane przez ludzi z kwasem na rekach .
Odpowiedz
#20
(05-06-2015, 5:39 )pandrummer1 napisał(a): Za chwilę okazę się, ze polskie Legendy mają po milion przebiegu.
Druga rzecz ktorą widzę to, ze auta za 15tys zł powinny być wciąż nowe.
Trzecia sprawa to wydaje mi sie, ze Legendy wciaz produkują i mozna sobie kupic nówkę- oczywiście po dokladnym przejrzeniu kierownicy czy nie zużyta.
Przepraszam za sarkazm, ale ludzie założę sie , ze kazde z tych aut ma juz wiele wad...

Pandrummer, nie ma co się złościć, nikt tutaj nie oczekuje że za 15 tys. kupi nowy samochód, chodzi jedynie o to że nikt nie chce być robiony w h..., lub mówiąc delikatniej, nikt nie chce być oszukany. Chyba, że komuś przebieg samochodu jest obojętny. Ponieważ w naszym kraju kręcenie liczników jest na porządku dziennym, dyskutujemy o tym jak „domowymi sposobami”, przy pierwszym podejściu do zakupu, ocenić prawdopodobieństwo czy jakiś "uczciwy" sprzedawca swoimi brudnymi łapskami tam nie grzebał. Inna sprawa, że większość ludzi lepiej się czuje jak kupuje samochód z jednym z dwóch najbardziej popularnych przebiegów, zwłaszcza wśród samochodów sprowadzonych i bez względu na rocznik, czyli 176 tys. i 249 tys. km. Ja do nich nie należę. Uśmiech
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości