Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Lakier - polerka
#11
Ja w te wakacje kupilem sobie chinska polerke(czyt. tandetna) i eksperymentowalem na Hondzie, polecam, fajna zabawaUśmiech
Dawno, dawno temu, jeszcze na studiach bawilem sie recznie i szczerze mowiac,to jest to bezpieczeniejszy sposob i bardzo mozliwe ze taki ci w zupelnosci wystarczy, jesli jeszcze nigdy nie polerowales tego auta. Robiac recznie napracujesz sie, przedramie i barki ci troche spuchna, niemniej jednak nie majac wczesniej w rece maszyny do polerki, sposob reczny zminimalizuje ryzyko uszkodzenia lakieru, ciezko recznie zeszlifowac caly bezbarwny.
Jako ze ja podchodzilem bezstresowo ze wzgledu na wiek, przebieg i wartosc pojazdu, to od razu walczylem z maszyna i szczerze mowiac zrobienie KA9 zajelo mi w sumie 3 dni na raty. Same pasty polerskie Menzerny+rozne pady,sciereczki, reczniczki kosztowaly prawie 3 razy wiecej niz chinska polerka,wiec jesli ktos ci zrobi Honde Legend za 300zl, to bedzie to zdecydowanie ponizej ceny fachowej roboty.
Jeszcze raz goraco polecam zwykla reczna zabawe, poniewaz efekt moze byc wystarczajacy i satysfakcjonujacy.
P.S. Skoluj sobie wzglednie dobry czujnik grubosci lakieru, jesli jakies elementy miales malowane, trzeba do nich podchodzic z rozwaga(byc moze da sie z nich zebrac wiecej bezbarwnego,ale sytuacja moze byc tez odwrotna i wtedy szlifujesz baze,a potem juz tylko lakiernik).
Odpowiedz
#12
W de jezdzi złote porsche z folia z połyskiem miazga !!!
Odpowiedz
#13
Nie wiem, czy sam się do tego zabiorę. Ręcznie raczej ciężko, a polerka może narobić szkód. Niejeden amator przypalił lub zdarł lakier. Ja na takie eksperymenty raczej nie mam ochoty. W zasadzie mam drzwi kierowcy do malowania, więc tu jest pole do ewentualnych eksperymentów, ale to za mało Uśmiech
Odpowiedz
#14
Przerazasz mnie takim stwierdzeniem,ze reczna jest ciezka? W jakim sensie, fizycznie? Recznie praktycznie nie ma mozliwosci zniszczenia lakieru pod warunkiem,ze samochod jest dobrze umyty i nie ma na nim czastek stalych. Jesli rzeczywiscie ludzie tak przypalaja lakier, to znaczy ze ja juz mam status wyzszy niz amatorUśmiech A prawda jest taka,ze wystarczylo odopowiednio duzo poczytac na temat prowadzenia polerki, sily docisku, sposobu rozprowadzania pasty polerskiej, jej przepracowywania i naprawde zagrozenie uszkodzenia lakieru zostalo zminimalizowane.
Jesli jednak wahasz sie, to mam kolegow, ktorzy zrobia Ci to profesjonalnie(jeden w KRK, drugi w Bielsku). Jednemu z nich dalem moja coupe do zrobienia i nic nie zostalo uszkodzone, lakier ma sie naprawde dobrze i efekt jest nadal widoczny po zwyklym myciu auta.
Odpowiedz
#15
pytanie tylko ile masz czasu na to. Maszyna polerską kolega robił mi polerkę CL9 15h...i maska wymagała jeszcze z 3h pracy. Ile trzeba by było robić to ręcznie?
Odpowiedz
#16
Mi znajomy coupe robil w sumie 3 dni recznie, ale dosyc gruntownie, tyle ze ja coupe nie jezdze na codzien, wiec niespecjalnie mi to przeszkadzalo, no moze tylko tyle,ze nie mialem auta w poblizu i przez to czulem specyficzny niepokojUśmiech
Jesli na lakierze widac pod swiatlo ryski, to czemu nie zaryzykowac i zrobic recznie jeden element, tylko po to, zeby zweryfikowac czy gra jest warta swieczki?
Odpowiedz
#17
Legend coupe?!? Tylko nie mów że z ręczna skrzynia jeszcze! Gdzie masz jego galerie :d. Toż to rodzynek.
Odpowiedz
#18
Zeby nie bylo OFFTOPA, to w tym watku jedyne dwa zdjecia, ktore zamiescilem sa po recznej polerce.
http://honda-legend.pl/showthread.php?tid=73
Odpowiedz
#19
brak uprawnien Smutny
Odpowiedz
#20
(01-15-2016, 17:21 )Makukrak napisał(a): Przerazasz mnie takim stwierdzeniem,ze reczna jest ciezka? W jakim sensie, fizycznie? Recznie praktycznie nie ma mozliwosci zniszczenia lakieru pod warunkiem,ze samochod jest dobrze umyty i nie ma na nim czastek stalych. Jesli rzeczywiscie ludzie tak przypalaja lakier, to znaczy ze ja juz mam status wyzszy niz amatorUśmiech A prawda jest taka,ze wystarczylo odopowiednio duzo poczytac na temat prowadzenia polerki, sily docisku, sposobu rozprowadzania pasty polerskiej, jej przepracowywania i naprawde zagrozenie uszkodzenia lakieru zostalo zminimalizowane.
Jesli jednak wahasz sie, to mam kolegow, ktorzy zrobia Ci to profesjonalnie(jeden w KRK, drugi w Bielsku). Jednemu z nich dalem moja coupe do zrobienia i nic nie zostalo uszkodzone, lakier ma sie naprawde dobrze i efekt jest nadal widoczny po zwyklym myciu auta.

Dzięki. Lubię jazdę, ale do KRK na polerkę nie pojadę.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości