Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pierwsze "koty za płoty" z KB1
#7
(07-23-2020, 1:31 )klubik napisał(a): Witam,
Od niedawna jestem na forum i od niedawna również posiadaczem Legenda KB1. Przeczytałem Twoje tematy, te jeszcze przed zakupem auta, no i ten już po zakupie.
Zaciekawiły mnie bardzo, bo widzę, że ktoś podchodzi do tematu dokładnie tak jak ja i mam tu na myśli dylematy przed zakupem, szczególnie właśnie kwestia dynamiki tego auta, ale z tyłu głowy było też spalanie, skrzynia automatyczna oraz dostępność i ceny części, jak i spostrzeżenia po zakupie, gdzie podobnie jak Ty najwięcej znaków zapytania mam do działania skrzyni. Co do spalania, to niby człowiek wiedział, ale się trochę łudził, bo do tej pory udawało mi się we wcześniejszych autach te spalanie trzymać w ryzach i mimo jednak dynamicznej jazdy osiągać bardzo korzystne rezultaty. W przypadku Legenda już widzę, że może to być ciężkie do zrealizowania.
Ostatecznie jednak kupiłem i mam Legenda, choć miałem chrapkę na coś jeszcze bardziej oryginalnego i niespotykanego, ale u mnie chyba powinienem powiedzieć, że przy ostatecznym wyborze wygrał rozum, bo do tej pory większość moich aut to Hondy, gdzie mam tylko i wyłącznie dobre doświadczenia, po prostu bezawaryjne auta i tak jakoś pewniej będę się czuł z kolejną Hondą, gdzie przez te lata udało mi się dość dobrze tą markę poznać. Co prawda sam zakup był trochę nie podobny do mnie, bo jednak jak na mnie mocno spontaniczny, gdzie poprzednie auto (Accorda) szukałem 1,5roku i wszytko o nim wiedziałem, a tu pokazał się egzemplarz który mi się spodobał i kupiłem.
Teraz dopiero będę się dokładniej musiał jego uczyć i poznawać wszystkie niuansiki, a niestety jestem mocno czepialski i zawsze szukam dziury w całym. Dlatego dobrze byłoby przejść przez ten etap poznawczy mając do porównania spostrzeżenia kogoś innego i może łatwiej będzie zaakceptować potencjalne zastrzeżenia.
Także jestem do dyspozycji, jak będę mógł to postaram się pomóc i liczę również na rewanż z drugiej strony. W razie czego, żeby nie zaśmiecać tematu, możemy też pogadać na priv.

No cóż. W moim przypadku było w pewnym sensie podobnie. Mam tu na myśli fakt pozytywnych doświadczeń z poprzednią Hondą z tym że nie mam w zwyczaju częstych zmian samochodów. Gdy coś kupię to doinwestowuję pod dłuższą eksploatację i śmigam tym dość długo. Accordem jeździłem 10 lat nim zacząłem myśleć o zmianie ale wynikało to własnie z pozytywnych doświadczeń z "Hanką". Owszem, ze względu na wiek i przejechane kilometry od czasu do czasu coś trzeba było poprawić ale Accord nigdy nie zawiódł w trasie i ogólnie był dość bezproblemowy stąd też jako następce typowałem początkowo nowszego Accorda. Przez pewien czas korciła mnie też Mazda 6 MPS. Jednak jako że rodzina się powiększyła a jakoś nie chciałem kombi (mimo iż wiem że jest praktyczniejsze) to pomyślałem o większym sedanie i tu idealnie wpasował się Legend i wtedy właśnie zacząłem studiować niniejsze forum oraz wszelkie inne źródła wiedzy o tym modelu. Miałem trochę dylemat bo przy większym sedanie (lub nawet w ostateczności kombi) strasznie zainteresowało mnie BMW E60/61. Ostatecznie jednak mając dobre doświadczenia z Hondą postawiłem na Legenda. Stąd też wniosek że w moim przypadku nie był to spontan ale jednak jakiś przemyślany zakup. Problem jedynie w tym ze nie trafiłem na "igiełkę" i muszę moją szt trochę dopieścić a tanio nie jest.
 
Co do skrzyni to na razie ją rozgryzam i przyzwyczajam się więc pewnie nie raz jeszcze tu o coś będę pytał. Na razie widzę to tak jak opisałem we wcześniejszych postach. Tzn. niektórzy piszą że zmiana biegów jest niewyczuwalna. Ja to widzę tak, że albo jest troszkę wyczuwalna albo coś u mnie nie tak. Dałem auto znajomemu żeby się przewiózł bo więcej miał do czynienia z automatami. Stwierdził że skrzynia ok. Więc jeżdżę. Nie szarpie wg mnie ale zmiany biegów czuję, czułem to też w innych egzemplarzach na jazdach próbnych. Więc albo wszystkie skrzynie którymi w KB1 jechałem, włącznie z moją są trefne albo tan typ tak ma i należałoby zweryfikować co w opinii niektórych oznacza "niewyczuwalna" zmiana biegu. Do momentu gdy nie przewiozę się innym perfekcyjnym KB1, lub ktoś oswojony z tym modelem nie przewiezie się moją szt dla porównania to wiedzieć tego nie będę bo w temacie automatów jestem zielony.

Co do wspomnianej dynamiki to jak widzę kolega przestudiował pewnie dyskusję która dotyczyła porównania Legenda z Accordem jak i innymi generacyjnie podobnymi modelami pokroju (właśnie) BMW E60, Audi A6 C6 czy Mercedesa W211. Tutaj to nie będę się rozpisywać bo w tamtym temacie jest chyba wystarczająco informacji. Osobiście ja Legenda widzę pod tym względem tak:
W mojej ocenie nie jest to zawalidroga bo odpowiednio traktowany potrafi szybko jeździć i trudno temu zaprzeczyć ale jednocześnie nie jest to sportowiec. To po prostu wygodna kanapa do sprawnego przemieszczania się z punktu A do B z odrobiną akcentów sportowych. Jednocześnie uważam że na tle sobie współczesnych konstrukcji - klasowych odpowiedników (E60, A6C6, W211, Lexus GS) które mają pod maska silniki 3.0 l (Pb lub "TDI") w mocniejszych odmianach powyżej 230-240 KM Legend mimo 3,5 litra pod maską dynamiką się nie wyróżnia, tzn albo jest dynamiką zbliżony albo wypada słabiej. Dla mnie w pierwszej kolejności winna temu jest powolna skrzynia. Ja się przyznaję że nie mam doświadczenia z automatami ale i tak czuję że biegi nie zmieniają się za szybko. Co niektórzy nieco gorszą dynamikę tłumaczą napędem na 4 koła. Ok, ale ten argument osobiście mnie do końca nie przekonuje bo u konkurencji było też już wtedy Quattro, Xdrive czy 4matic a mimo wszystko przy mocniejszych odmianach trzylitrowych motorów konkurencja była zrywniejsza. Do większych pojemności u konkurencji raczej KB1 nie ma co porównywać. Mnie dynamika Legenda wystarczy ale jest jakiś drobny niesmaczek że przy tej pojemność, "papierowej" mocy i paliwożerności (z której zdawałem sobie sprawę) mógłby być nieco żwawszy. Ale już się nie będę o tym rozwodził bo znowu ktoś mi tu zarzuci (błędnie zresztą) że ściganie mi w głowie.

Na pewno Legend, przynajmniej mój próbuje być szybszy niż wygląda (jak to Honda  Język ). Zaznaczam że rozmiar koła standardowy. Jestem świeżo po 430 kilometrowej trasie. Z tego 370 km to autostrada. Oczywiście jazda na autostradzie w KB1 to sama przyjemność. Z tego co jednak zauważyłem prędkościomierz lubi być baaardzo optymistyczny. No chyba że GPS w mojej skromnej Xperii w połączeniu z mapami google coś niedokładny jest. Dla przykładu:
- na budziku równe 100 km/h - na gps 96 km/h - różnica 4 km/h - Ok. Spoko, wiem że w większości aut liczniki przekłamują.
- na budziku równe 140 km/h - gps 135 km/h
- na budziku równe 150 km/h - na gps 145 km/h
- na budziku równe 170 km/h - na gps 162 km/h
No tak jak piszę, wiem że w większości aut liczniki pokazują więcej niż w rzeczywistości. Nie żebym się czepiał ale czy przy 170 km/h ta różnica nie jest troszkę za duża? Pytam bo w poprzedniej "Hance" taką wartość przekłamania zanotowałem jak dobrze pamiętam trochę wyżej przy bardziej okrągłej prędkości na prędkościomierzu (tak zdarzyło mi się Język  mimo że nie piratuję).
Ktoś by mógł zweryfikować z własnego doświadczenia, czy te przekłamania na standardowym kole to normalka w tym modelu czy po prostu trafił mi się bardzo optymistyczny egzemplarz. Nie twierdzę że nie ale ciekaw jestem.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Pierwsze "koty za płoty" z KB1 - przez Roni0127 - 06-28-2020, 8:45
RE: Pierwsze "koty za płoty" z KB1 - przez Roni0127 - 07-03-2020, 9:28
RE: Pierwsze "koty za płoty" z KB1 - przez Roni0127 - 07-04-2020, 8:06
RE: Pierwsze "koty za płoty" z KB1 - przez klubik - 07-23-2020, 1:31
RE: Pierwsze "koty za płoty" z KB1 - przez Roni0127 - 07-23-2020, 10:14
RE: Pierwsze "koty za płoty" z KB1 - przez klubik - 07-24-2020, 0:54
RE: Pierwsze "koty za płoty" z KB1 - przez Roni0127 - 07-24-2020, 7:57
RE: Pierwsze "koty za płoty" z KB1 - przez klubik - 07-24-2020, 20:31
RE: Pierwsze "koty za płoty" z KB1 - przez Roni0127 - 07-25-2020, 7:07

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości