Liczba postów: 100,000,447
Liczba wątków: 1,000,019
Dołączył: Dec 2008
Miejscowość: Tychy
06-01-2011, 17:12
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-01-2011, 17:13 przez limak33.)
zależy od funduszy.
usterka występuje na zimnym i ciepłym silniku ?
mogą to być również uszczelniacze zaworowe, ale i pierścienie.
Ile dolewasz oleju?
Jeśłi Legendowska V6 jest zdrowa nie powinna zużywac oleju od wymiany do wymiany.
Ani w Hondzie ani w EX Acurze nie dolewałem nic.
v6
Liczba postów: 74
Liczba wątków: 4
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
0
Jesli najbardziej dymi rano to uszczelniacze.
Na jakim oleju jeździsz moran?
I potwierdzam wypowiedź przedmówcy. Zdrowy silnik hondy nie powienien łykać za dużo oleju, najlepiej w ogóle. Mi po zrobieniu 5 tys km ubyło 3mm z bagnetu. Jak na 360.000 km uważam to za niezły wynik.
Części do prelude II i III gen. Ubezpieczenia majątkowe.
Liczba postów: 168
Liczba wątków: 28
Dołączył: Apr 2011
Reputacja:
0
Miejscowość: Warszawa
Dymi tylko jak postoje na luzie np pol minuty i przygazuje. Bede robil trase 200 km w piatek to troche go pomecze i sprawdze ile zejdzie z bagnetu
co do oleju to Valvoline 10w40 max life
jak sprawdzic czy to uszczelniacze czy pierscienie ? Czy jak uszczelniacze to mozna bez zdejmowania glowicy , planowania itd wymienic? Bo jak juz mam zdejmowac glowice to bym robil kompleksowo dół i górę.
Liczba postów: 675
Liczba wątków: 29
Dołączył: Dec 2008
Reputacja:
0
Nie masz co sprawdzać bo objawy , które opisujesz są typowe dla uszczelniaczy zaworowych.
Ale jeżeli masz ochotę to w czasie jazdy na trasie zdejmij nogę z gazu i pohamuj trochę silnikiem a następnie dodaj gazu i obserwuj w lusterku czy przy dodaniu gazu rzuci dymem. Jeżeli tak to są do wymiany uszczelniacze.
Pierścienie są uszkodzone gdy dym się pojawi przy dodaniu gazu w czasie normalnej jazdy.
PROSTE SĄ DLA SZYBKICH SAMOCHODÓW A ZAKRĘTY DLA SZYBKICH KIEROWCÓW
JA KUDŁATY DURNOWATY REPERUJE STARE GRATY
Liczba postów: 168
Liczba wątków: 28
Dołączył: Apr 2011
Reputacja:
0
Miejscowość: Warszawa
chętnie bym łyknął ale czy nie musze planowac głowicy przed założeniem ? czy nie bede tego musiał i tak rozbierać ? wystarczy kupić uszczelke pod głowice i pokrywe i "wsio" ?
Liczba postów: 100,000,447
Liczba wątków: 1,000,019
Dołączył: Dec 2008
Miejscowość: Tychy
bierz te głowice-cena jest bdb !
manual podaje dopuszczalne krzywizny głowicy, jeśli się to mieści w tych normach głowicy się NIE PLANUJE! Planując głowicę zmieniasz stopień sprężania. Może dojść nawet do błędów ECU.
gumki wymień i póki reszta jest OK nie ruszałbym tego.
Olej jest OK jeśli nie wiesz co było lane.
Producent zaleca syntetyk 5w30.
v6
Liczba postów: 74
Liczba wątków: 4
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
0
06-02-2011, 21:37
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-02-2011, 21:51 przez Natalia.)
Prezesie, nie zgodzę się z Tobą. Manual manualem ale kierując się logiką i doświadczeniem wyciąga się inne wnioski.
Zawsze po demontażu głowicy należy ją splanowac. Ale jest planowanie i planowanie. Nikt nie mówi, że trzeba zebrać milimetr. Wtedy faktycznie podniesie się stopień sprężania. Przy 2 mm już mogą zawory w tłoki walić. Ale po co zbierać tyle? Wystarczy wybielić głowicę w celu zebrania nieówności bo nierówności te mogą się w przyszłości przyczynić do wyplucia uszczelki spod głowicy. A uszczelki tanie nie są i roboty też przy tym sporo. Jak robić to dobrze. Wybielenie głowicy to koszt od 30zł w górę. Wydatek żaden a przynajmniej można spać spokojnie.
Jestem również przeciwnikiem zakładania wyremontowanej głowicy na nieruszany dół. Coś takiego często kończy się zabiciem silnika, szczególnie jeśli chodzi o delikatne wyżyłowane jednostki hondy. Lepiej wymienić same uszczelniacze albo zrobić remont całego silnika. Tym bardziej, że 3.2 w legendzie nie jest jednostką pancerną.
Części do prelude II i III gen. Ubezpieczenia majątkowe.
Liczba postów: 100,000,447
Liczba wątków: 1,000,019
Dołączył: Dec 2008
Miejscowość: Tychy
manual określa to jasno, zwykłem nie kwestionować tego co inżynier pisze o swoim silniku.
v6