04-03-2011, 1:01
Panowie,
w związku z tym, że zima odeszła na dobre:hura: proponuję pogadać o tym, co złego (a może nie tylko ona - zima) wyrządziła w waszych Legendach. Ja oprócz urwanego wydechu w koleinach (już naprawione) mam również urwane lusterko lewe (nie zmieściłem się na drodze z dostawczakiem), urwany zaczep zderzaka z prawej strony (ześlizgnąłem się z krawężnika). Oprócz tego muszę wymienić przeguby, ale to już nie wina zimy. Plus jest taki, że auto ani razu, pomimo niskich temperatur, nie odmówiło posłuszeństwa.
A jak sprawa wygląda u Was?
w związku z tym, że zima odeszła na dobre:hura: proponuję pogadać o tym, co złego (a może nie tylko ona - zima) wyrządziła w waszych Legendach. Ja oprócz urwanego wydechu w koleinach (już naprawione) mam również urwane lusterko lewe (nie zmieściłem się na drodze z dostawczakiem), urwany zaczep zderzaka z prawej strony (ześlizgnąłem się z krawężnika). Oprócz tego muszę wymienić przeguby, ale to już nie wina zimy. Plus jest taki, że auto ani razu, pomimo niskich temperatur, nie odmówiło posłuszeństwa.
A jak sprawa wygląda u Was?