Ogranięcie dwóch głowic to 800zl, usczelki, uszczelniacze pierdyliard innych głupot wraz z rozrzadem ~ 1300 robiąc jedną głowę oszczędzisz 400zl... nie wiem czy warto robić takiego partyzanta, śmierdzi drutem - weź pod uwagę że będziesz miał inny stopień sprężania pomiędzy "bankami" lewym i prawym niby nie duży ale jednak.
Ja żałuję że oszczedzilem dosłownie kilka złoty - zamiast złożyć górę na oem poszedłem w zamiennik i się rozciekło , same problemy. Teraz uszczelki pod głowicą też bym robił "kanapkowe" tzn. Stalowo miedziane. Byłoby wieczne.
Wszytsko zależy tylko czy auto robisz dla siebie hobbystycznie czy poprostu ma chwile pojeździć i będziesz gonił dalej w świat.
Ja żałuję że oszczedzilem dosłownie kilka złoty - zamiast złożyć górę na oem poszedłem w zamiennik i się rozciekło , same problemy. Teraz uszczelki pod głowicą też bym robił "kanapkowe" tzn. Stalowo miedziane. Byłoby wieczne.
Wszytsko zależy tylko czy auto robisz dla siebie hobbystycznie czy poprostu ma chwile pojeździć i będziesz gonił dalej w świat.